ABOUT

Monday, 20 November 2017

marbella #2

When the weather does not spoil you at all you will be happy to go for a walk through the charming streets, full of flowers, restaurants and (of course) the s u n. It's Monday and we have to recharge our batteries, because despite the weekend we are, no matter what age or home engagements rather tired/ sleepy than fresh and ready for action. At least most of us. Unless I'm wrong - let me know! Meanwhile, take a walk through the streets of the old town of Marbella. Oh, I already see myself having cup of coffee, ice cream, chorizo ​​and wine; not necessarily in that order. Happy Monday!

***

Kiedy za oknem buro i ponuro warto pospacerować urokliwymi ulicami, pełnymi kwiatów, restauracji i słońca. Jest poniedziałek i trzeba naładować baterie, bo pomimo minionego weekendu jesteśmy, bez względu na wiek i domowe zaangażowanie raczej bardziej zmęczeni/ zaspani aniżeli wypoczęci. Przynajmniej większość z nas. Chyba, że się mylę - dajcie znać! Tymczasem przespacerujmy się uliczkami starego miasta Marbella. Od razu zachciało mi się kawy, lodów, chorizo i wina; niekoniecznie w tej kolejności. Ot szczęśliwy poniedziałek!








No comments:

Post a Comment