Much has happened recently in our country. Young Polish democracy is in a real danger. The rulers seem to be fascinated by the fact that they are above the law, may not respect the constitution, introduce laws that destroy the Polish state of law. The crowded streets of Polish cities and European appeals do not make any impression on the ruling party - their representatives do not step back, taking everything that is left.
We meet every evening at the demonstrations, but somewhere deep we know (and they probably also) that this uprise in such form will not last long. It will probably last years, in which bigger and smaller disobediences of citizens will take place, until our history repeats itself. Only everyday life will be sad, because the awareness of helplessness and loneliness in the face of evil is overwhelming.
But we are not the ones who give up …
***
Wiele się ostatnio w kraju wydarzyło. Dzieje się. Młoda polska demokracja jest zagrożona. Rządzący wydają się urzeczeni faktem, że stoją ponad prawem, mogą nie szanować konstytucji, wprowadzać ustawy które niszczą polskie państwo prawa. Zapełnione ulice polskich miast ani europejskie apele nie robią na rządzącej partii żadnego wrażenia-jej przedstawiciele nie cofają się ani o krok, zawłaszczając wszystko co do zawłaszczenia jeszcze pozostało.
Gromnie spotykamy się co wieczór na manifestacjach, ale gdzieś głęboko wiemy (i oni zapewne również), że ten zryw w takiej formie długo nie potrwa. Trwać będzie być może latami, większymi i mniejszymi zrywami, aż powtórzy się nasza historia. Tylko życie codzienne okaże się smutne, bo świadomość bezsilności i samotności w obliczu zła jest przytłaczająca.
Nie jesteśmy jednak z tych, którzy się poddają...
No comments:
Post a Comment